Antares Zalasewo
Antares Zalasewo Gospodarze
0 : 1
0 2P 0
0 1P 1
GKS Golęczewo
GKS Golęczewo Goście

Bramki

Antares Zalasewo
Antares Zalasewo
Boisko w Zalasewie
90'
Widzów: 15
GKS Golęczewo
GKS Golęczewo
37'
Nieznany zawodnik

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

Antares Zalasewo
Antares Zalasewo
GKS Golęczewo
GKS Golęczewo
Brak danych


Skład rezerwowy

Antares Zalasewo
Antares Zalasewo
GKS Golęczewo
GKS Golęczewo
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Antares Zalasewo
Antares Zalasewo
Imię i nazwisko
Łukasz Białach Kierownik drużyny
Przemysław Brzeziński Trener
Bartosz Lutomski Trener
GKS Golęczewo
GKS Golęczewo
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Antares

Utworzono:

23.05.2017

W sobotę 20 maja, w meczu rozgrywanym w ramach poznańskiej B-klasy grupy II, Antares Zalasewo uległ GKS-owi Golęczewo 0:1 (0:1). Strata punktów jest tym bardziej bolesna, jeśli weźmiemy pod uwagę okoliczności, w jakich do niej do niej doszło.

Goście rozpoczęli mecz w 10-osobowym składzie, a jedenasty zawodnik dołączył do gry dopiero ok. 20 minuty. Między innymi z tego powodu gracze Antaresu dobrze weszli w mecz, co rusz stwarzając groźne sytuacje pod bramką przyjezdnych. Szczególnie niebezpieczne były akcje skrzydłami, jednak cały czas czegoś brakowało, a to przypilnowania linii spalonego, a to celnego podania, czy też wykończenia. Zalasewianie jednak przeważali, narzucili swój styl, grali piłką i długimi fragmentami potrafili zamknąć rywali na ich połowie. Golęczewo jednak broniło się skutecznie, starając się konstruować akcje zaczepne głównie krótkimi podaniami, jednak żadna z szarż nie zmusiła do interwencji broniącego z konieczności Marciniaka. Kiedy wydawało się, że w powietrzu wisi bramka na 1:0, stało się coś dokładnie odwrotnego. Przejęcie w środku pola po wyrzucie z autu, środkowy pomocnik i jednocześnie kapitan GKSu Seweryn Sroka nie zastanawiał się długo, i kopnął piłkę bardzo mocno w kierunku bramki Antaresu. Ta przelobowała Marciniaka i szczęśliwie wpadła do siatki pod samą poprzeczkę... Rozwścieczyło to zalasewian, którzy ruszyli jeszcze mocniej do przodu, jednak ataki nie przyniosły rezultatu i do szatni schodziliśmy z wynikiem 0:1.

Druga część gry to dalsze efektowne, ale mało efektywne granie ze strony Antaresu. Akcje były naprawdę składne i przyjemne dla oka, ale cóż z tego, skoro nic nie chciało wpaść do siatki rywali... Zalasewianie bili głową w mur, ale niestety nie byli w stanie skruszyć zapory postawionej przez graczy z Golęczewa. Rywale w ofensywie w drugiej połowie stworzyli w zasadzie jedynie dwie sytuacje, wynikające z rajdów prawym skrzydłem dynamicznego pomocnika, i to by było w zasadzie na tyle. Wywieźli jednak 3 punkty, więc wykonali plan w 100 procentach i chwała im za to - bronili się konsekwentnie i mądrze, a także sprzyjało im szczęście, co w rezultacie zaowocowało zwycięstwem. Antares z kolei stworzył sobie całe mnóstwo dobrych sytuacji, w kilku zabrakło centymetrów do szczęścia. Dobrze dysponowany był bramkarz gości, który zaimponował m. in. obroną strzału Przybyła z powietrza. Najlepszą szansę zmarnował jednak Nazarevich, który praktycznie wszystko zrobił poprawnie - idealnie wyszedł w tempo do prostopadłej piłki od Lutomskiego, urwał się obrońcy i uderzył nad bramkarzem.... niestety piłka odbiła się od poprzeczki i nie przekroczyła linii bramkowej.

Niestety, brak skuteczności przełożył się na zerowy dorobek punktowy w tym meczu. Cieszy na pewno styl - Antares Zalasewo, pomimo dołka w kilku poprzednich meczach, naprawdę bardzo dobrze grał w piłkę - tym razem zabrakło szczęścia i chłodnej głowy. Gratulacje dla Golęczewa, natomiast zalasewianie muszą skupić się na poprawie swojej skutecznośći i doszlifować formę na treningach, gdyż już w kolejną niedzielę przyjeżdża lider z Obrowa i tam jakikolwiek błąd może drogo kosztować.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości